Pinguin Spider to stabilna i wytrzymała kuchenka gazowa o samonośnej konstrukcji.
Informacje o produkcie
Pinguin – producent namiotów, śpiworów, plecaków i odzieży, jest jednym z najstarszych czeskich producentów sprzętu outdoorowego i kempingowego. Jej siedziba znajduje się we wschodnich Czechach, w Náchodzie.
Historia marki sięga roku 1989, kiedy to na rynku czeskim pojawiły się pierwsze produkty sygnowane jej marką. Na samym początku był to bardzo udany wówczas program puchowy obejmujący śpiwory i kurtki puchowe. Później firma zaczynała jako jeden z pierwszych czeskich producentów, opracowując lekkie dwuwarstwowe namioty do uprawiania turystyki pieszej i alpinizmu. Asortyment produktów Pinguin znacznie się rozwinął na przestrzeni lat. Pingwin nadal kwitnie.
Kuchenka gazowa od czeskiego producenta Pinguin może wytrzymać duże obciążenia i nadal pozostać stabilny dzięki solidnej konstrukcji i średnicy podstawy 5-16 cm. Szerokie rozprzestrzenianie się płomienia sprawia, że jest on bardzo mocny. Kuchenka jest połączona z kartuszem za pomocą węża, dzięki czemu można wykorzystać każdą jej część. Zastosowane materiały to stal nierdzewna i aluminium.
Główne zalety Pinguin Spider:
łatwa do spakowania
konstrukcja samonośna
stabilność
jest odpowiednia również do większych naczyń
dostarczany z plastikowym opakowaniem chroniącym kuchenkę przed uszkodzeniem
standardowe mocowanie do kartuszy 230 g i 450 g
za pomocą adaptera można go również podłączyć do bardzo kompaktowego kartusza o wadze 220 g
kartusz i adapter nie wchodzą w skład zestawu
Wkręcane kartusze są kompatybilne z tym urządzeniem.
Naciśnięcie przycisku na kuchence generuje impuls elektryczny, a powstała iskra zapala uwolniony gaz. To sprytne rozwiązanie eliminuje konieczność noszenia zapałek lub zapalniczki.
Krisztián Vadovszky jest członkiem zespołu kucharzy, którzy starają się inspirować innych do gotowania na świeżym powietrzu. W dzisiejszym artykule przedstawia trzy proste przepisy, które możesz wypróbować podczas swojej następnej wycieczki.
Oczywiście, można spakować kilka bułek i kawałek salami do worka i ruszać w drogę. To może być fajny plan na niedzielny wypad z rodziną, ale na dłuższą wędrówkę to raczej nienajlepszy pomysł.