ForCamping s.r.o.

Sekcja użytkownika

Zaloguj się

Koszyk

Twój koszyk jest pusty"

TEST: Rakiety śnieżne Warg Snowind

Rakiety śnieżne Warg Snowind to idealne rozwiązanie na zimowe wędrówki po głębokim śniegu. Ich funkcjonalność i praktyczne rozwiązania przetestował Marcel Fronko.

Sněžnice Warg Snowind

 

Spis treści

 

Wstęp 

Rakiety śnieżne wybrałem na spacery w głębokim śniegu jako uzupełnienie do skialpinizmu. Dobrze pamiętam, jak dwa lata temu wybrałem się na zimową wędrówkę w Tatry i w połowie drogi zawróciłem, bo brnąłem w śniegu, który sięgał mi do pasa. Co bym wtedy dał za rakiety śnieżne. Do domu wróciłem niesamowicie wyczerpany.

 

 

Charakterystyka


Nazwa:

Snowind
Producent: Warg
Przeznaczenie: damskie / męskie
Nośność: 100 kg
Waga(para): 2,4 kg

 

  • rakiety śnieżne z plastikową ramą
  • uniwersalny rozmiar 35-49
  • mocowanie za pomocą paska i zapadki
  • zintegrowana podpórka ułatwiająca podejścia
  • aluminiowe zęby
  • nośność 100 kg
  • nadają się do zimowej turystyki w łatwiejszym terenie
  • w zestawie pokrowiec transportowy

 

Przedstawienie produktu

Model SNOWIND został wykonany z wytrzymałego tworzywa sztucznego ze zintegrowaną podpórką do poruszania się w stromym terenie. Rakiety śnieżne pasują do wszystkich rodzajów obuwia w rozmiarach od 35 do 49. Chyba nikt nie ma tak dużej stopy.

W dolnej części rakiet znajdują się aluminiowe zęby, które ułatwiają i zwiększają bezpieczeństwo poruszania się po oblodzonym terenie. Zakładanie rakiet jest proste i szybkie dzięki plastikowemu paskowi z ząbkami, który zaciska się za pomocą zapadki, podobnie jak w przypadku wiązań snowboardowych.

 

Przed pierwszym wypróbowaniem niczego nie studiowałem i bez problemu założyłem rakiety śnieżne - jest to bardzo proste i intuicyjne. Nośność rakiet śnieżnych wynosi 100 kg, a sama waga pary to 2,4 kg. Produkt jest dodatkowo dostarczany w praktycznym pokrowcu tekstylnym. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się ciężkie, ale na nogach prawie ich nie czułem.
 

 

Przebieg testu

Chciałem przetestować rakiety śnieżne w głębokim śniegu, czemu tegoroczna zima początkowo nie sprzyjała. Idealne warunki znalazłem na Kubínskiej Holi w Małej Fatrze. Wysokość pokrywy śnieżnej sięgała prawie metra, więc mogłem sprawdzić komfort poruszania się w takich warunkach, w których bez rakiet śnieżnych prawdopodobnie bardzo bym się męczył.

Założyłem rakiety śnieżne w kilka minut, porządnie je zapiąłem i ruszyłem w zaśnieżoną przyrodę. Od razu miałem wrażenie szerokiego kroku. Nogi są bowiem dalej od siebie ze względu na szerszą podstawę rakiet śnieżnych. Trzeba się do tego przyzwyczaić, więc jeśli po raz pierwszy masz na nogach rakiety śnieżne, nie wybieraj zbyt długiej trasy. Twoje kolana i biodra byłyby Ci wdzięczne. Trzeba zacząć powoli, opanować ruch na rakietach śnieżnych i stopniowo wydłużać dystans.

Podczas chodzenia oczywiście używaj kijków trekkingowych. Naturalnie najwygodniej jest chodzić po płaskim terenie, a wchodzenie i schodzenie z góry będzie dla Ciebie bardziej wymagające. Przed pierwszą wędrówką warto zapoznać się z techniką poruszania się, ponieważ szybciej się przyzwyczaisz i opanujesz prawidłowy sposób chodzenia. Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem, na który zwracałem uwagę, było trzymanie się rakiet śnieżnych na śniegu. Rakiety śnieżne zapadają się w śnieg tylko na kilka centymetrów, więc mogłem cieszyć się wygodnym chodzeniem.

 

Ocena: 95 %

+

  • cena
  • wysoka jakość wykonania
  • proste i funkcjonalne
  • wygląd rakiet śnieżnych
  • aluminiowe zęby na całej długości
  • szybkie zakładanie
  • uniwersalny rozmiar
  • duża nośność

-

  • żadnego nie znalazłem

 

Podsumowanie

Moje ogólne wrażenie z rakiet śnieżnych Snowind jest pozytywne. Jeśli nie lubisz jeździć na nartach, nie chcesz inwestować kilku tysięcy w sprzęt skiturowy, ale lubisz wędrówki po zaśnieżonym krajobrazie, to te rakiety śnieżne są dla Ciebie idealnym wyborem. Rakiety śnieżne są niedrogie, praktyczne i przede wszystkim funkcjonalne. Pozytywnie oceniam również dużą nośność (niektóre marki mają mniejszą) i ładny pomarańczowy kolor, dzięki któremu na pewno ich nie zgubisz w śniegu. Ten model ma po prostu wszystko, czego potrzebujesz na zimowej wędrówce, a jednocześnie nic, co przeszkadzałoby Ci w ruchu. 

Przed wycieczką polecam zastanowić się, jak przymocować rakiety śnieżne do plecaka. Ja sam głowiłem się nad tym 20 minut i ostatecznie użyłem dwóch pasków zaciskowych, które znalazłem w bagażniku samochodu. Model Snowind mogę polecić wszystkim, którzy chcą pospacerować po głębokim śniegu poza wydeptanymi szlakami i cieszyć się ciszą i spokojem w pięknej zimowej scenerii.
 

 

Przydatne linki

 

Autor: Marcel Fronko

Źródła: archiwum autora

Artykuły na podobny temat