Trasy narciarstwa biegowego na Paprsku

Reportaże

Kateřina Balcarová poprowadzi nas jednym ze szlaków narciarstwa biegowego na polsko-czeskim pograniczu, którego celem jest schronisko Paprsek.

Paprsek to prawdziwy raj dla miłośników narciarstwa biegowego.

Spis treści

Wstęp
Jak dotrzeć na Paprsek?
- Samochodem
- Pociągiem
Trasa "Wielki Szengen"
Schronisko Paprsek
Powrót do domu
Przydatne linki

Wstęp

Schronisko Paprsek znam z wypraw na biegówki od kilkudziesięciu lat. Zatrzymywaliśmy się tam podczas naszych trekkingów narciarskich, kiedy zazwyczaj ruszaliśmy z Ramzovej, a ze schroniska kontynuowaliśmy podróż na Śnieżnik Kłodzki lub do Starého Města. Zawsze chętnie korzystaliśmy z niego, aby coś zjeść i uzupełnić siły. Jednak w ostatnich latach profile społecznościowe moich znajomych zaczęły zimą roić się od zdjęć ze śladów na Paprsku, a wszyscy zachwycali się tamtejszymi trasami. Czym to jest spowodowane?

Już wiem. W połowie lutego umawiamy się z koleżankami na babski wypad na biegówki. W przeddzień wycieczki w komunikatorze pojawia się link do mapy tras. Coś pięknego! Mnóstwo tras o różnej długości i przewyższeniach, które wzajemnie się przeplatają i krzyżują.

Kilka sztuczek na pokonanie zimna

Bez względu na to, czy czekasz na tramwaj, zapinasz wiązania snowboardu przed zjazdem po nieskazitelnym śniegu, czy wbijasz ostatni śledź przed nocą pod ośnieżonym szczytem, zawsze pragniesz czuć ciepło.

>>> CZYTAJ DALEJ <<<

Jak dotrzeć na Paprsek z Polski?

Samochodem

Najwygodniejszą opcją jest samochód. Najbliżej na miejsce jest z okolic Lądka-Zdroju oraz Stronia Śląskiego. Należy kierować się na przejście graniczne Lutynia - Travná, a stamtąd dojechać do miejscowości Staré Město pod Sněžníkem i dalej do Velkého Vrbna – to najbliższe miejsce, w którym można zostawić auto.

Na miejscu w Velkém Vrbnie masz dwie możliwości:

Wykupić wjazd kolejką linową bezpośrednio pod schronisko Paprsek.
Wziąć narty na ramiona i podejść na górę o własnych siłach (ok. 1 km drogą wzdłuż stoku lub 1,4 km żółtym szlakiem turystycznym).

Pociągiem

Dojazd pociągiem jest znacznie bardziej skomplikowany. Najbliższe stacje kolejowe – Ramzová i Staré Město pod Sněžníkem – znajdują się po czeskiej stronie, a bezpośrednie połączenia z Polski w ten rejon nie istnieją. Podróż wymagałaby licznych przesiadek. Mimo to, jeśli już dotrzesz do tych stacji, na Paprsek prowadzą stamtąd maszynowo przygotowane trasy: 8 km z Ramzovej i 7,5 km ze Starého Města.

Jak utrzymać nogi w cieple

Kiedy palce u nóg wychłodzą się do cna, ogrzanie ich na nowo staje się nie lada wyzwaniem. Miłośnicy turystyki wysokogórskiej z pewnością wiedzą, czym grozi zaniedbanie woskowato wyglądających palców.

>>> CZYTAJ DALEJ <<<

Wielki Szengen

Przy schronisku Paprsek koniecznie spójrz na wielką tablicę z opisem przygotowanych tras i zaplanuj swoją wycieczkę. Nigdzie indziej nie znajdziesz tak przejrzystego zestawienia. Idealnym rozwiązaniem jest sfotografowanie tablicy; na szlaku napotkasz wiele drogowskazów, a w razie zgubienia się, zdjęcie pomoże Ci w orientacji.

Główne skrzyżowanie tras czeka na Ciebie pół kilometra od schroniska, na rozdrożu Palaš. My decydujemy się na najdłuższą trasę o nazwie „Velký Šengen” (Wielki Szengen). Ma ona 17 km długości. Na samym początku, około 200 metrów za Palašem, zmyliło nas oznakowanie, ale doświadczeni narciarze dobrze nam poradzili – na nieoznakowanym rozdrożu w lewo. Z powodu mokrego śniegu narty w ogóle nie chciały jechać, więc pchałyśmy się „na dwa kije” niczym zawodowcy. Dalsza droga jest już dobrze oznaczona. Po 4,5 km docieramy do granicznego skrzyżowania Kunčický hřbet i kontynuujemy trasę po polskiej stronie. Paszporty zostaw w domu, jesteś przecież w Schengen!

Jedziemy dalej aż do rozdroża Travná hora – sedlo, gdzie opuszczamy trasę Wielki Szengen i kierujemy się w stronę Smrka, najwyższej góry Gór Rychlebskich. Po drodze podziwiamy widoki z wietrznego punktu Brousek. To jeden z niewielu punktów widokowych na trasie. Z rozdroża Smrk – hraničník nie wracamy do trasy Szengen, ale nieco wydłużamy naszą wycieczkę. Czeka nas krótki, ale bardzo przyjemny zjazd, a następnie podejście pod górę z powrotem na rozdroże Palaš.

Schronisko Paprsek

Po 22 km (licząc z Vrbna) znajdujemy się w ciepłym wnętrzu schroniska, gdzie wita nas słynna, długa kolejka po jedzenie i picie. Ale nie daj się zwieść – właściciele mają wszystko doskonale zorganizowane i nigdy nie czeka się dłużej niż 5 minut. Do wyboru jest kilka dań i dwie zupy. Z napojów największą popularnością cieszy się lane piwo i lana kofola. W samochodzie czeka na mnie domowy posiłek, więc zamawiam „tylko” wyśmienitą, gęstą i pożywną zupę soczewicową z chlebem.

Na Paprsku można również nocować, jednak rezerwację trzeba zrobić z dużym wyprzedzeniem – nawet dwuletnim. Ludzie po prostu kochają to miejsce. Jeśli jednak Ci się uda, oprócz tras biegowych czeka na Ciebie stok narciarski ze snowparkiem, a poza zimą piękne szlaki piesze i rowerowe.

Jak utrzymać nogi w cieple

>>> CZYTAJ DALEJ <<<

Powrót do domu

Do samochodu czeka nas jeszcze 4-kilometrowa trasa zielonym szlakiem, głównie w dół. Tak więc do auta wsiadamy zmęczone, ale szczęśliwe, z 26 km w nogach, planując kolejne podobne wypady, bo tych nigdy za wiele.